...ze to dobrze ze w NZ jest marnie z internetem. Bo jakbym mial WiFi nieustannie, to po 30min marszu w ulewnym deszczu o 6.30 rano na glodniaka (wszystko zamkniete po 18 i przed 7) na przystanek autobusowy dopiero byscie sobie poczytali jaki jestem ray of sunshine ;))
Wyobrazam sobie - Daniel o poranku, w deszczu, w czapce Angry Birds :-)))
OdpowiedzUsuńz newcastle brown ale w dloni...
OdpowiedzUsuńz do diaska! na ustach ;)
OdpowiedzUsuń