Jol! Widze ze zdjecia z SF nie zrobily na Was wrazenia. Jesli te, ktore zamieszcze ponizej tez pojda bez efektu, to znaczy ze z Wami jest cos nie tak, nie ze mna ;) Mialem takie przypuszczenia od lat ;)
Troche info na temat Yosemite National Park. Podrzucam, bo a) zapewne bardzo nudzicie sie w robocie, b) stopniuje napiecie, bo dalej sa fajne rzeczy. Co ciekawe, tereny nie znajduja sie na bardzo duzych wysokosciach bezwzglednych w porownianiu do na przyklad Alp, ale duze przewyzszenia sprawiaja, ze widoki sa fantastyczne.
Ktos podobno zamawial gory ;)
Na trasach duza liczba przeroznych zwierzatek. Zdarzaja sie i niedzwiedzie. Niestety nie mialem przyjemnosci spotkania oko w oko.
Kolejne zdjecie nie ma specjalnej wartosci estetycznej, ale piekielnie jestem dumny ze wlezlismy z tego mostku na sama gore tej skaly. Ok. 1200m wysokosci bezwzglednej, 8km w 1 strone w duzej czesci pod katem 30st., potem oczywiscie zejscie ta sama trasa. Moze traperzy wsrod Was wzruszaja ramionami, ale dla takiego kartofla jak ja, duzy wyczyn :) Po tej 'wycieczce' pojecie 'nogi wchodza w dupe' nabiera jeszcze powazniejszego znaczenia ;)
Pozdr.
D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz